niedziela, 1 marca 2015

Zapiekanka ziemniaczana z brokułowo serowym beszamelem i chlebową kruszonką

Oj długi ten tytuł, ale jak tu pominąć fakt, że ziemniaki są zapiekane, że zalane beszamelem z cudownym, aromatycznym serem bursztyn i zblendowanym z zieloniutkimi brokułami. No i jak tu nie napisać o zwieńczeniu całego dania czyli kruszonce na bazie czerstwego chleba, oliwy, czosnku i ziół. Kochani jest cudownie ziemniaczana, kremowo serowa z nutą i kolorem brokułów i jest jeszcze chrupiąca, dzięki cudownie zrumienionej kruszonce. Delikatne ziemniaki i brokuły, charakterny ser i oszałamiający smak ziół i czosnku. Musicie spróbować :) 
Pomysł na blendowanie beszamelu z brokułami zaczerpnęłam z programu Jamiego Oliviera o sprytnym gotowaniu, tam też używa on chlebowej kruszonki. Mam nadzieję, że nie muszę was dłużej przekonywać, bo ja posiedzę tu jeszcze dwie minuty to mi wszystko zjedzą:) 





Składniki:

1 kg ziemniaków
1 brokuł 
2 łyżki mąki pszennej 1850
2 łyżki masła
250 ml mleka
250 ml bulionu
150 g sera bursztyn
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
liść laurowy
3 czerstwe kromki chleba
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżeczki suszonej tymianku
3 ząbki czosnku




Przepis:

- W garnku na małym ogniu rozpuszczamy masło. Do masła dodajemy mąkę i smażymy 2-3 minuty. Następnie stopniowo dodajemy mleko i bulion. Cały czas mieszamy, aby nie zrobiły nam się grudki. Doprawiamy pieprzem i liściem laurowy i zagotowujemy. Po zagotowaniu dodajemy różyczki brokuła. Gotujemy kilka minut, a następnie blendujemy na gładką masę. Wyłączamy gaz i dodajemy starty ser bursztyn. Mieszam do momentu rozpuszczenia sera.

- Ziemniaki obieramy z skórki, myjemy i kroimy na 2-3 mm talarki. Układamy dość ciasno z brytfance. Zalewamy sosem serowo brokułowym. 

- Do blendera wkrawamy kromki czerstwego chleba, dodajemy oliwę, odrobiną soli, tymianek i starty czosnek. Miksujemy do konsystencji mokrego piasku. Całością posypujemy ziemniaki z sosem. 

- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C bez termoobiegu na 1 godzinę i 40 minut. 

- Tak przygotowaną zapiekankę możemy spożywać od raz, ale z powodzeniem może postać w lodówce dwa dni. Oczywiście najlepsza jest od razu po wyjęciu z piekarnika :)

Smacznego :) 




czwartek, 26 lutego 2015

Chrupące ziemniaki pieczone z semoliną

Lubicie jak wasze ziemniaki są chrupiące z zewnątrz, a od środka mięciutkie i delikatne. Jest na to kilka sposobów, ale ten który podam wam dziś jest najprostszy, najszybszy i za każdym razem tak samo skuteczny. A kluczem do sukcesu jest semolina, gruboziarnista mąka z pszenicy durum. Posypane nią ziemniaki pieką się w środku, a z zewnątrz powstaje idealnie chrupiąca skórka. Jeżeli do wypiekania dodacie odrobinę rozpuszczonego klarowanego masła, to się zakochanie i trudno wam będzie przestać jeść ziemniaki przygotowane w ten sposób. Ja podaję je jako danie samo w sobie. Najlepiej smakują mi z zieloną fasolką szparagową, ale z powodzeniem mogą być dodatkiem do mięs, ryb czy dań wegetariańskich - będą idealnym uzupełnieniem idealnego obiadu :)




Składniki:

1 kg ziemniaków
4 łyżki klarowanego masła
4 łyżki semoliny
sól



Przepis:

- Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy w 3 cm kawałki i dokładnie myjemy. Wkładamy do garnka, zalewamy wrzątkiem z odrobiną soli i gotujemy około 5 minut. 

- W garnku rozpuszczamy klarowane masło. 

- Ziemniaki odcedzamy i przekładamy na blaszkę. Polewamy klarowanym masłem i posypujemy semoliną. Całość delikatnie, ale dokładnie mieszamy. 

- Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C z funkcją termoobiegu na około 20-25 minut. 


Smacznego :)



środa, 25 lutego 2015

Pyry z gzikiem

Uwielbiam twaróg. Pod każdą postacią. Oczywistym więc jest, że w domu od czasu do czasu serwuję pyry z gzikiem. Pod tą wdzięczną nazwą kryją się ziemniaki gotowane lub parowane podawane z białym serkiem doprawionym szczypiorkiem. Czasami dla urozmaicenia można go wzbogacić o rzodkiewkę lub (o zgrozo!) o zieloną pietruchę. Serek rozrabia się ze śmietaną, ale bez problemu można ją zastąpić mlekiem, jogurtem lub kefirem. Takie proste, a takie pyszne. Musicie spróbować :) No i nie mogę nie powiedzieć, że przepis ten Wielkopolanom zawdzięczamy, a że do Poznania rzut dwoma (no dobra dwudziestoma) beretami to i przepis znalazł się w rodzinie:)




Składniki:

1 kg ziemniaków 
250 g sera białego półtłustego
100 ml śmietany 18%
spory pęczek szczypiorku
spory pęczek rzodkiewek
spory pęczek zielone pietruszki
sól
pieprz



Przepis:

- Ziemniaki dokładnie myjemy. Nie obieramy ich ze skórki, czyli gotujemy w pełnym umundurowaniu. Oczywiście gotujemy do miękkości.

- Szczypiorek i pietruszkę siekamy. Jeżeli dodajemy rzodkiewkę trzeba ją pokroić w drobną kostkę. Całość mieszamy z twarożkiem oraz śmietaną. Doprawiamy solą i pieprzem. 

- Podajemy gorące ziemniaki z ziemnym twarożkiem. Smacznego :)

- A jak podacie do tego jeszcze kubek ziemnego, pysznego, kwaśnego kefiru to już w ogóle obiad marzenie :)

Smacznego:) 


piątek, 20 lutego 2015

Przepis na domowe frytki

To musiało kiedyś nastąpić. A pewnym było, że zdarzy się prędzej niż później. Na blogu poświęconym kuchni ziemniaczanej nie mogło zabraknąć przepisu na frytki. Grzechem byłoby zaczynać przygodę z frytkami od tych z piekarnika czy tych z batatów. Choć te tradycyjne, smażone w głębokim tłuszczu zdążyły złą sławą nasiąknąć to jest kilka sposobów na to, aby były mniej tłuste (przez co smaczniejsze). A nic nie zastąpi chrupiącej skórki oraz rozpływającego się ziemniaczanego wnętrza. Poza tym nie polecam ich w codziennej diecie. Niech zostaną w sferze zachcianek i pocieszaczy serwowanych raz na kilka miesięcy. Ale mimo wszystko koniecznie spróbujcie. A jak macie wyrzuty sumienia to pobiegajcie pół godziny dłużej, albo przez resztę tygodnia jedzcie tylko sałatę :)





Składniki:

1 kg ziemniaków
500 ml oleju rzepakowego
sól




Przepis:

- Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na talarki grubości 7 mm, a następnie na słupki szerokości 5 mm. Dokładnie płuczemy i odsączamy na serwetce. Ważnym jest, aby nie robić tego na papierowym ręczniku, ponieważ lubi się przyklejać do ziemniaków, a papier nie poprawia smaku frytek. 

- Rozgrzewamy olej do temp. 120 - 140 C i smażymy frytki około 10 minut. Wyciągamy osuszamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia, choć niektóre szkoły podają, aby nawet schować je na noc do lodówki (ale kto by tyle czekał na frytki :)).

- Następnie rozgrzewamy olej do 190 C i smażymy do momentu, w którym frytki zrobią się złociste i chrupiąca, zazwyczaj trwa to 1-2 minuty. 

- Odcedzamy frytki, odsączamy z nadmiaru tłuszczu i solimy. 

Smacznego:) 

Aaaa...  a jak będziecie je jedli to przypomnijcie sobie zasadę Nigelli Lawson - jeżeli tłuszcz jest odpowiednio gorący to potrawa go za dużo nie wchłonie - a wszystkie grzechy będą wam wybaczone. 






środa, 18 lutego 2015

Pizza na ziemniaczanym spodzie

Lubicie pizzę? Marzy wam się cudownie chrupiąca  z zewnątrz, a mięciutka, delikatna i puszysta w środku. Zwykłe ciasto na pizzę nie daje takich możliwości, bo albo jest cienkie i cudownie chrupiące, albo grube i ciężkie, albo wilgotne tzn. niedopieczone. Ale jest sposób na to, aby pizza była chrupiąca, nie taka cienka i cudownie mięciutka. Rozwiązaniem są ziemniaki. Ugotowane w mundurkach oddają do ciasta wszystko, co w nich najlepsze. Dodatki to już sprawa indywidualna. U mnie pojawiła się szynka parmeńska, czarne oliwki, papryka, kukurydza i zielona pietruszka. Tak wiem, że pizza powinna mieć tylko trzy dodatki, ale czasem ma się ochotę zjeść ją na bogato. Ser, który wybrałam to nie tradycyjna mozzarella, ale podwędzany polski ser podpuszczkowy - spróbujcie, zakochacie się.


Składniki:

250 g ziemniaków
250 g mąki pszennej
40 g drożdży
100 ml wody
1 łyżeczka cukru
spora szczypta soli
4 łyżki koncentratu pomidorowego
2 ząbki czosnku
zielona pietruszka
szynka dojrzewająca
czarne oliwki
opcjonalnie: kukurydza i papryka


Przepis:

- Ziemniaki dokładnie myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku. Następnie studzimy i obieramy ze skórki. Przeciskamy przez prasę do ziemniaków. 

- Do miski wkładamy drożdże, ciepłą wodę i cukier. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.

- Do przeciśniętych ziemniaków dosypujemy mąkę, dolewamy zaczyn, solimy i dokładnie wyrabiamy. Jeżeli ciasto jest zbyt luźne lub mokre należy dosypać mąki. 

- Ciasto dzielimy na cztery części. Z każdej części formujemy kulkę, którą rozwałkowujemy na placki grubości 1 cm. Wierzch każdego z nich smarujemy koncentratem pomidorowym i posypujemy startym serem. Następnie układamy wybrane dodatki. 

- Pizzę pieczemy w 180 C przez 20 minut. 

Smacznego :)
  


Pyszna pizza

Ziemniaki zapiekane z sosem serowym

Nie ma cudowniejszego jedzenia na pocieszenie niż ziemniaki zapiekane z sosem serowym. Cudownie mięciutkie ziemniaki, kremowy i ciągnący się sos serowy doprawiony ostrą chilli i zieloną pietruszką. Wszystko podpieczone pod grzałką grilla. Jest gorące, jest pikantne, jest pyszne. Musicie spróbować :) 






Składniki:

4-5 sporych ziemniaków
200 ml śmietanki kremówki
200 g sera żółtego (u mnie wędzonego, świetnie sprawdza się również oscypek)
1 czerwone chilli
garść świeżej zielonej pietruszki
sól
biały pieprz




Przepis:

- Ziemniaki dokładnie myjemy. To bardzo ważne, bo będą spożywane wraz ze skórką. A piasek to niezbyt dobra przyprawa. Gotujemy w osolonym wrzątku do miękkości. Odcedzamy, przekrawamy na pół, delikatnie wzruszamy miąższ i doprawiamy odrobiną soli i białego pieprzu.

- W rondelku podgrzewamy śmietankę kremówkę. Dodajemy do niej pokrojone chilli i połowę posiekanej pietruszki. Ser ścieramy na tarce. Do gorącej śmietanki małymi partiami dodajemy ser. Czekamy, aż się rozpuści, zanim dodamy kolejną porcję. Kiedy zaczyna gęstnieć wyłączamy ogień i energicznie mieszamy. 

- Sos przekładamy łyżką na przygotowane ziemniaki. Wstawiamy do piekarnika pod grilli na 15 minut. 

Smacznego:) 



Ziemniaki pieczone z boczkiem i liściem laurowym

Wersja pieczonych ziemniaków, nie taka szybka, jak pozostałe, ale warta odrobiny uwagi. Wędzony, surowy, słony boczek, który w piekarniku zmienia się w chrupiące cudo oraz liść laurowy, który podczas gotowania nadaje ziemniakom niepowtarzalnego aromatu. 
Przygotowanie ich wymaga podwójne obróbki, bo trzeba je najpierw ugotować, następnie owinąć boczkiem (jak jesteście niecierpliwi to robicie to na gorąco - więc parzycie sobie ręce(łakomczuchy)), a dopiero później upiec w piekarniku. Ale tę odrobinę zaangażowania docenicie podczas konsumpcji. Zapewniam.



Składniki:

250 g ziemniaków
150 g wędzonego surowego boczku
2-3 liście laurowe
sól
pieprz




Przepis:

- Ziemniaki obieramy ze skórki, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie wraz z liściem laurowym  przez sześć minut od zagotowania. Należy wybrać małe ziemniaki, aby w pełni się upiekły. Te większe należy podzielić na połówki lub ćwiartki.
- Następnie ziemniaki odcedzamy i odsączamy. Każdego ziemniaczka z osobna zawijamy w plaster wędzonego boczku. Doprawiamy solą i pieprzem. Układamy na brytfannie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C bez termoobiegu i pieczemy przez półtorej godziny. 

Smacznego:)

Ziemniaki pieczone z pomidorkami koktajlowymi, czosnkiem i młodą cebulką

Jak wspominałam poprzednio pieczenie ziemniaków w piekarniku pozwala na zaoszczędzenie czasu, energii, płynu do naczyń, wody i jeszcze paru innych rzeczy. Ale pozwala na coś jeszcze... na dozę szaleństwa. Ziemniaki mają tę magiczną moc, która pozwala na wielką dozę fantazji. Ich cudowna sposobność zaprzyjaźniania się ze wszystkimi smakami świata budzi we mnie chęć coraz to nowych kombinacji. Dziś przed wami ziemniaki pieczone z pomidorkami koktajlowymi. Tylko ten rodzaj pomidorów jest jadalny zimą. Co prawda nie przypominają cudownych, przesyconych słodkością letnich pomidorów, ale przynajmniej nie są pozbawione smaku i cierpiące z cierpkości. Do kwaskowatych pomidorów dołożyłam słodki pieczony czosnek i cudownie słodką młodą cebulkę - kupiłam ostatnio na targu, wraz z pierwszą pietruszką. Wyglądała i smakowała obłędnie. No nic musicie spróbować zwłaszcza, że całość przełamuje oliwa z oliwek nadając daniu lekkiej goryczy. 



Składniki:

250 g ziemniaków
150 g pomidorów koktajlowych
4-5 ząbków czosnku
1 łyżeczka tymianku suszonego
5-6 młodych cebulek
oliwa z oliwek



Przepis:

- Ziemniaki obieramy ze skórki, myjemy i dzielimy na 3-4 cm kawałki. Układamy w brytfance. 
- Do ziemniaków dokładamy pomidorki, rozgniecione ząbki czosnku i cebulki.
- Całość doprawiamy solą, tymiankiem i polewamy oliwą z oliwek.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180C bez termoobiegu  i pieczemy przez 2 godziny. Od czasu do czasu przewracamy, aby równo się zrumieniły.
- Podajemy na ciepło. Wyborne

Smacznego :)





piątek, 13 lutego 2015

Puree ziemniaczane z czosnkiem i rozmarynem

Ziemniaki uwielbiają rozmaryn i czosnek. Jest to miłość wielka, szczęśliwa i w pełni odwzajemniona. Dziś opowiem wam o jednej z odsłon owego uczucia. Choć nie ukrywam, że odsłon tych jest wiele i mam nadzieję zaznajomić was ze wszystkimi. Ale do rzeczy. Dziś będzie o moim ukochany puree. Jedwabiście gładkie, wymaga odrobiny pracy, ale warto zmęczyć sobie biceps. Bo nic tak dobrze nie smakuje, jak idealnie gładkie, puszyste i aksamitne puree. Rozmaryn nadaje mu niepowtarzalnego aromatu, a czosnek charakteru. Kocham to połączenie. Mam nadzieję, że i wy się w nim rozmiłujecie. 


Składniki:

300 g ziemniaków
150 ml śmietanki 30 %
2 gałązki rozmarynu
3-4 ząbki czosnku
sól

Przepis:

- Ziemniaki obieramy ze skórki, dokładnie myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.

- W rondelku zagrzewamy śmietankę z gałązkami rozmarynu i ząbkami czosnku przeciętymi na pół. Dzięki takiego przemycaniu smaku nie będziemy mieli problemu z drobinami czosnku i rozmarynu w puree. 

- Ziemniaki odcedzamy i dokładnie rozdrabniamy tłuczkiem. Dolewamy podgrzaną śmietankę. Przelewamy ją przez sitko, aby żadne farfocle nie wpadły nam do puree. 

- Ziemniaki wymieszane ze śmietanką przekładamy na drobne sitko i dokładnie przecieramy. 

- W trakcie tej czynności ziemniaki nam odrobinę ostygną. Jeżeli staną się zbyt zimne, rozpuśćmy w garnku 3 łyżki masła i podgrzejmy na nim ziemniaki przez 1-2 minuty. Pamiętajmy, aby cały czas mieszać, w przeciwnym razie ziemniaki nam się zrumienią od spodu i z puree zrobi się klucha.

- Takie puree można przechowywać  w lodówce przez 1-2 dni, a odgrzejemy je w powodzeniem nad kąpielą wodną. 

Smacznego :)



czwartek, 12 lutego 2015

Ziemniaki pieczone z kurczakiem, czosnkiem i tymiankiem

Zaklinałam, zaklinałam i jest. Wyszło trochę słońca, co widać na zdjęciu. A w słońce w kuchni siedzieć się nie chce. No dobra mi się zawsze chce, ale jak komuś to nie w smak, to świetnie przy takiej okazji sprawdzają się dania jednoblachowe. Tak tak, jednoblachowe, bo te jednogarnkowe to trzeba od czasu do czasu mieszać, a jednoblachowe to się wrzuca składniki na blaszkę i już można na kilkadziesiąt minut zapomnieć o obiedzie, kolacji czy gościach. Jest czas na książkę, zabawę z dziećmi, spacer z psem lub chwilę dla leniucha - znaczy się kanapa i dobra kawa. 
Ziemniaki stanowią podstawę tego dania, kurczaka lubię dla towarzystwa, choć można z niego śmiało zrezygnować, czosnek, tymianek i cytryna przywołują ciepło. Musiały się pojawić w słoneczny dzień. Uwielbiam i zapraszam. 





Składniki:

15 małych ziemniaków
4-5 kawałków kurczaka
2 cebule
1/2 główki czosnku
1 łyżka suszonego tymianku
skórka z jednej cytryny
sól
oliwa z oliwek




Przepis:

- Ziemniaki obieramy i dokładnie myjemy. Jeżeli nie uda nam się dostać tych naprawdę małych, należy je poprzecinać na kawałki. Duże ziemniaki nie upieką się w całości. Tzn upieką się tylko potrzebują na to miliona godzin. Wszystko inne w tym czasie nam się spali. 

- Cebule przekrawamy na pół. Czosnek dzielimy na ząbki. Ocieramy skórkę z cytryny. 

- Wyjmujemy blachę, układamy na niej ziemniaki, cebulę do góry skórką, czosnek w łupinach oraz kawałki kurczaka. Wszystko posypujemy solą, tymiankiem i skórką z cytryny. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 180 C bez funkcji termoobiegu i pieczemy około 1 godziny. Pod koniec pieczenia można włączyć górną grzałkę lub termoobieg. Sprawi to, że kurczak i ziemniaki pięknie się zrumienią.

- No i gotowe. Po wyjęciu z piekarnika można wszystko jeszcze raz razem przemieszać i koniecznie wycisnąć czosnek z łupinek. Jest przepyszny i o dziwo bardzo słodki. 

Miłego leniuchowego gotowania i Smacznego :) 

Ziemniaczana drożdżówka z owocami

Tęsknicie do lata? Oj ja bardzo bardzo bardzo... już śnię o ciepłych porankach, o śniadaniach na tarasie o jeziorze i górach. O leniwych ciepłych popołudniach i grządkach w ogrodzie, o słodkich truskawkach, o kwaśnych porzeczkach i wspaniałych borówkach, o kruchych ogórkach, soczystych pomidorach i pszczołach, no i o komarach też nie zapominam. A wiecie co najbardziej kojarzy mi się z latem... drożdżówka w owocami. Nie ma nic bardziej letniego i bardziej dostępnego. Sezonowe owoce, słodka kruszonka, cukier puder i kruche migdały. Dziś postanowiłam przenieś się w świat lata, albo wpuścić trochę lata do mojego świata. W każdy razie upiekłam drożdżówkę. Zapraszam. 






Składniki:

250 g ziemniaków
250g mąki pszennej
40 g drożdży surowych
ulubione owoce (u mnie borówki i czerwona porzeczka)
100 g masła
1 i 1/2 szkl cukru
4 łyżki cukru pudru
4 łyżki migdałów
1 szkl mleka
1 jajko
1/2 szkl mąki na kruszonkę





Przepis:

- Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy do miękkości. Przeciskamy przez prasę lub dokładnie molestujemy tłuczkiem. 

- W wielkiej misce mieszamy podgrzane mleko, drożdże, dwie łyżki mąki i pół szklanki cukru. Odstawiamy na kilkanaście minut.

- Ostudzone ziemniaki mieszamy z mąką, 3/4 szkl cukru. 

- W rondelku roztapiamy 50 g masła. Dodajemy do mieszanki ziemniaków i mąki.

- Jajka roztrzepujemy bardzo dokładnie i dolewamy do wspólnej miski.

- Czas na zaczyn, a w sumie to czas go dodać do pozostałych składników. 

- No i najlepsze przed nami. Wysoce terapeutyczne ugniatanie drożdżówki. Ugniatamy ją tak długo, aż nam się znudzi, a potem jeszcze 10 minut. Odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce przykryte ściereczką. 

- Do mniejszej miski wsypujemy 50 g mąki, pozostały cukier i ziemne pokrojone w kostkę masło. Ucieramy palcami do uzyskania konsystencji mokrego piasku. 

- Wyrośnięte ciasto przekładamy na blaszkę. Posypujemy owocami oraz kruszonką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 180 C na około 40 minut. 

- Po wyjęciu, w miarę naszej cierpliwości, studzimy ciasto, następnie posypujemy je cukrem pudrem i migdałami. 

Smacznego i szybkiego powrotu lata :)






Pieczemy słodkie drożdżówki

wtorek, 10 lutego 2015

Leniwe... pierogi

Jak były ruskie, to muszą być i leniwe. Bo ochota na pierogi nigdy nie przechodzi od tak. No dobrze ochota na pierogi nigdy, ale to nigdy nie przechodzi. Skrywa się tylko zbyt słabo i zawsze podpowiada zza winkla: - ulep pierogi, ulep pierogi, ulep pierogi. Nie zawsze mam ochotę na wałkowanie i nie zawsze są to pierogi w klasycznym wydaniu. Pyszną alternatywą do tych tradycyjnych pierogów wykrawanych i lepionych są pierogi leniwe. Po pierwsze mniej z nimi pracy, a co za tym idzie mnie bałaganu. Po drugie mają taką cudowną właściwość, że można je przygotować i na słodko i na słono - w zależności od nastroju. U mnie dziś króluje wersja słona, ale już niedługo zapraszam na słodko odsłonę. 




Składniki

250 g ziemniaków
150 g białego sera półtłustego
250 g mąki pszennej
sól
pieprz
masło
bułka tarta
1 jajko


Przepis

- Ziemniaki dokładnie myjemy, obieramy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Przeciskamy przez prasę i studzimy. 
- Do wystudzonych ziemniaków dodajemy ser biały, jajko, mąkę pszenną, sól i zmielony pieprz. Zagniatamy ciasto. Musi być elastyczne i odchodzić od rąk i miski. Jeżeli ciasto jest zbyt rzadkie należy podsypać je dodatkowo mąką. 
- Gotowe ciasto odstawiamy na kilkanaście minut. Następnie dzielimy na mniejsze części i toczymy z wałki i grubości 1-2 cm. Rozpłaszczamy je i kroimy na porcje wielkości kilkunastu milimetrów.
- Pierogi gotujemy w osolonym wrzątku. Są gotowe w momencie wypłynięcia na powierzchnię.
- Na patelni roztapiamy masło i dodajemy do niego nieco bułki tartej. Chwilę smażymy razem, aby bułka nabrała rumieńców. Tak przygotowaną polewamy pierogi. 

Smacznego:)